niedziela, 17 marca 2013

Pamiętać trzeba o Marcu `68 i donosicielach z tamtych lat

W kalendarzu kolejna ważna data - Marzec 1968. Warto poczytać z materiałów IPN:
 
W niedługim czasie po brutalnej akcji „sił porządkowych” na Uniwersytecie Warszawskim w dniu 8 marca informacje na jej temat dotarły do szerszego grona młodzieży akademickiej Łodzi. Niektórzy studenci postanowili zorganizować wiec solidarności z pobitymi w Warszawie kolegami. Do pierwszego większego spotkania doszło 11 marca w hallu biblioteki uniwersyteckiej. W zebraniu wzięło udział około 250 studentów, którzy wybrali delegację uprawnioną do dalszych rozmów z władzami. W gronie delegatów znaleźli się m.in. Jerzy Szczęsny i Andrzej Makatrewicz. Najważniejszym elementem tego spotkania, poza wyborem wspomnianej reprezentacji studenckiej, było podjęcie decyzji o zwołaniu w dniu następnym kolejnego wiecu.
Pełniący obowiązki rektora UŁ prof. Witold Janowski postanowił zapobiec eskalacji protestu i wydał odczytywany na każdych zajęciach apel o nieprzyłączanie się do zapowiadanego wiecu. Mimo presji ze strony władz uczelnianych pod gmachem biblioteki uniwersyteckiej zgromadziło się ponad tysiąc studentów oraz porównywalna grupa tzw. aktywu robotniczego. W trakcie manifestacji przyjęto rezolucję Do społeczeństwa Łodzi. Dokument wyrażał m.in. niezadowolenie z braku rzetelnej informacji na temat przebiegu wypadków w Warszawie. Domagano się w nim także ukarania winnych zajść w stolicy, równocześnie akcentując, że postawa młodzieży akademickiej nie jest wymierzona w podstawy ładu społecznego w Polsce. Pod koniec zebrania ustalono, że kolejny wiec odbędzie się za tydzień, po czym na apel funkcjonariuszy MO zebrani w okolicach biblioteki rozeszli się do domów.
W tygodniu rozdzielającym drugi i trzeci wiec studencki odbywały się w Łodzi mniejsze, niezwiązane z inicjatywą studencką, spontaniczne wystąpienia. W dniach od 14 do 16 marca nie przekraczające liczby 300 osób grupy młodych ludzi, gromadziły się na Placu Wolności. Za każdym razem wiece kończyły się zdecydowanymi interwencjami ZOMO i zatrzymywaniem „prowodyrów chuligańskich zajść”.
19 marca młodzież zaczęła początkowo zbierać się w okolicach budynków Politechniki Łódzkiej. Kiedy jednak okazało się, że bramy wiodące na dziedziniec PŁ były zamknięte, postanowiono przenieść wiec ponownie w okolice BUŁ. W trakcie przemarszu przez ul. Piotrkowską, w okolicach siedziby łódzkiej prasy, doszło do demonstracyjnego palenia gazet i równoczesnego skandowania haseł wymierzonych w ówczesną politykę informacyjną władz. Wedle szacunkowych danych Służby Bezpieczeństwa w bezpośredniej okolicy budynku biblioteki uniwersyteckiej zgromadziło się około 2 tysięcy studentów i prawie 2,5 tysiąca przedstawicieli „aktywu robotniczego”. Przyjęto odczytaną przez Jerzego Szczęsnego rezolucję, w której zasadniczo powtórzono wcześniejsze postulaty młodzieży. Istotnym elementem wiecu stała się zapowiedź dwudniowego strajku okupacyjnego w budynkach łódzkich uczelni wyższych. W trakcie spotkania z 19 marca, podobnie jak w przypadku protestu sprzed tygodnia, skoncentrowane w okolicach BUŁ „siły porządkowe” poprzestały jedynie na obserwowaniu zachowania wiecujących.
Zapowiadany strajk doszedł do skutku w dniach od 21 do 22 marca i objął przede wszystkim część wydziałów Politechniki i Uniwersytetu oraz w mniejszym stopniu pozostałe uczelnie miasta. Po jego zakończeniu nastroje buntu wśród większości łódzkich studentów stopniowo wygasały. Przyczyniło się do tego w głównej mierze tymczasowe zawieszenie w prawach studentów większości liderów ruchu marcowego, ich przymusowe wysyłanie na ćwiczenia wojskowe oraz działania „profilaktyczne” łódzkiej SB, w tym np. aresztowanie Jerzego Szczęsnego, Brunona Kapali, Andrzeja Makatrewicza i Andrzeja Kowalskiego. Ostatnim akordem studenckiego Marca ’68 były procesy wyżej wymienionych „marcowych wichrzycieli” we wrześniu i listopadzie 1968 roku.
Nie wszyscy strajkowali. Niektórzy rozpoczynali swoją wieloletnią karierę w "organach" i obok nich.
Z kartoteki MON wynika, że Wiesław Jędrzejczak syn Wiktora i Kseni z domu Siemierzyk, został pozyskany do współpracy 29 marca 1968 roku przez Zarząd Wojskowej Służby Wewnętrznej Pomorskiego Okręgu Wojskowego (Oddział WSW w Łodzi) i zarejestrowany jako TW "Wiktor" (nr rejestracyjny 16343). Z życiorysu WWJ wynika, że był wtedy 21-letnim studentem WAM w Łodzi.

Akta "Wiktora" zostały zniszczone 21 sierpnia 1990 roku.